Stare przysłowia mówią, iż „Każde rzemiosło ma swoje zwyczaje”, „Po narzędziach rzemieślnika poznać” i „Nie zaraz rzemieślnik z ucznia się stanie”. Jak to dawniej w Siewierzu było, jakie wykonywano zawody i z czego słynął Siewierz, mogli się dowiedzieć uczestnicy lekcji bibliotecznej pt. „Ginące zawody z czasów pradziadków”, która odbyła się 18 września 2017 roku. Wzięli w niej udział uczniowie klasy III ze Szkoły Podstawowej im. Księstwa Siewierskiego w Siewierzu pod opieką pań: Kazimiery Banaś i Urszuli Masłyki.
Uczniowie poznali nie tylko ciekawą historię naszego miasta, ale również i siewierskiego rzemiosła, zawodów, które dawniej były bardzo popularne w naszym regionie, a dziś już zanikły jak garncarze, bednarze, kołodzieje, rymarze, plecionkarze czy powroźnicy. Wiele tych zawodów wykonywano kiedyś rodzinnie, a tajniki wiedzy przekazywano sobie z ojca na syna. Niektóre rodziny specjalizowały się w określonych zawodach.
Trzecioklasiści wykazali się niesamowitą fantazją, gdy próbowali sami odgadywać nazwy zawodów osób trudniących się wykonywaniem beczek, kół czy garnków. Usłyszeli siewierskie legendy i nie zabrakło też śpiewu piosenki „Od Siewierza jade, oha”. W części warsztatowej lekcji kolorowali herb Siewierza, rozwiązywali wykreślanki. Sami wcielili się w role rzemieślników, gdy zostali podzieleni na trzy cechy: garncarzy, bednarzy i piekarzy. Zadaniem każdego z cechów było wykonanie określonych wyrobów. Powstały papierowe podkowy, plastelinowe garnki, wazony, doniczki, chleby, bułki i rogale, a także beczki z patyczków. Lekcji towarzyszyła wystawa starej fotografii i dawnych wyrobów rzemieślniczych.
Jolanta Jakubczyk-MGBP