Z okazji trwającego od 8 do 15 maja 2021 roku XVIII Tygodnia Bibliotek pod hasłem „Znajdziesz mnie w bibliotece” Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna im. Leona Korusiewicza w Siewierzu we współpracy z iTVSiewierz przygotowała interesującą propozycję dla dzieci i młodzieży w postaci wirtualnej lekcji regionalnej „Dziś w Siewierzu garncarzy już nie ma…, czyli poznajemy dawne zawody siewierskie”.
Większość osób kojarzy bibliotekę z powieściami czy książkami popularnonaukowymi, ale siewierska biblioteka ma w swoich zbiorach coś szczególnego…, coś, co znajdziemy tylko właśnie w tej bibliotece… zbiory regionalne SEVERIANA. Poznając je, można zgłębiać historię miasta i regionu, dawnych rzemiosł.
Podczas wirtualnej lekcji młodzi czytelnicy zostali zabrani w sentymentalno-historyczną podróż w dawne czasy i mogli wysłuchać opowieści o siewierskich rzemieślnikach, którzy wykonywali kiedyś, często rodzinnie, bardzo popularne zawody, a dziś należące do ginących oraz obejrzeć wiele ciekawych eksponatów, jak również poznać literaturę związaną z tym tematem. Być może lekcja ta stanie się pretekstem do sięgnięcia po literaturę regionalną, a także do wspomnień i wspólnych rozmów dzieci z dziadkami, pradziadkami, jak to dawniej było…
Zwiedzający kościół św. Macieja Apostoła lub cmentarz mogą po dziś dzień podziwiać metalowe bramy i furty wykute przez kowalski ród Korusiewiczów.
Przed laty, każdy, kto zawitał z odległych miast do Siewierza, obowiązkowo kupował pyszny, tradycyjny, siewierski chleb w piekarniach Janiny lub Leona Pichlaków. Ciasto chlebowe przygotowywane było na prawdziwym „kwasie”. Chleb miał kształt okrągły lub foremki.
Podczas siewierskich odpustów z chęcią kupowano kiszone ogórki z beczek wykonanych przez miejscowych bednarzy.
Chętni do skosztowania pieczonych ziemniaków, mogli nabyć gliniane garnki, lepione przez miejscowych garncarzy, z których ziemniaki miały niepowtarzalny smak.
Miłośnicy i właściciele koni zaopatrywali się w chomąta i uzdy. A były one szczególnie piękne, bo zdobione przez siewierskich rymarzy fantastycznymi wzorami, pomponikami z czerwonej wełny i mosiężnymi lub aluminiowymi rozetami.
Mieszkańcy, którzy chcieli kupić drewniany wóz, udawali się do kołodzieja.
Wiklinowe koszyki wykonane przez plecionkarzy czy plecione powrozy zrobione przez powroźników, drewniane, bujane konie, rycki tworzone przez stolarzy okoliczni mieszkańcy nabywali na siewierskim jarmarku.
Siewierzanie mogli zaś dawnymi czasy, w miesiącu grudniu, uczestniczyć wraz z szewcami w specjalnych nabożeństwach suchedniowych w intencji cechu szewskiego. Podczas tych nabożeństw szewcy rozkładali zabytkowe, pamiątkowe sukno i palili świece.
Warto wspomnieć o rzeźnictwie, które jest jednym z najstarszych siewierskich rzemiosł, a cech rzeźniczo-wędliniarski przed laty był jedynym, który kultywował zwyczaj uczestnictwa w uroczystej mszy św. w dniu swojego patrona św. Bartłomieja.
Niejeden siewierzanin zapewne pamięta piec kaflowy, który ogrzewał mieszkania. Kafle do niego pochodziły z siewierskiej kaflarni, a piec stawiał siewierski zdun.
O tych wszystkich zapomnianych rzemiosłach można było posłuchać podczas wirtualnej lekcji, jak również zobaczyć wiele starych eksponatów, które stanowiły wyposażenie wystawy. Wraz z materiałem filmowym dostępny jest też na stronie internetowej biblioteki i na Facebooku RZEMIEŚLNICZY QUIZ, który można rozwiązać i w ten sposób sprawdzić zdobyte wiadomości.
Ci wszyscy, którzy chcieliby pogłębić swoją wiedzę na temat dawnych, siewierskich rzemiosł, materiały na ten temat ZNAJDĄ W BIBLIOTECE…
Zapraszamy do oglądania wirtualnej lekcji na stronie internetowej biblioteki, na Facebooku i na iTVSiewierz.
Dziękujemy Krystianowi Furtaczowi z iTVSiewierz za pomoc przy realizacji wirtualnej lekcji i wszystkim osobom, które udostępniły eksponaty rzemieślnicze na wystawę.
MGBP w Siewierzu